Przejdź do menu Przejdź do treści Przejdź do stopki

Wystawy fotograficzne w ramach II Opolskiego Festiwalu Fotografii

13 października 2012
Tytułem festiwalu były „zmiany”, które rozumiemy na ogół bardzo szeroko. Mamy przekonanie, że fotografia jako dokument świetnie rejestruje wszelkie zmiany. Jak się zmieniamy, jak zmienia się nasze otoczenie i jak zmienia się sposób fotografowa­nia Na te to pytania będzie można poszukać odpowiedzi na II OFFie.

Chris Niedenthal
Urodził się w 1950 roku w polskiej rodzinie w Londynie. Studiował fotografię w London College of Printing. W 1973 roku przyjechał do Polski na krótko i został do dziś. Pracował zawsze jako tzw. wolny strzelec. Od późnych lat 70. współpracował z amerykańskim tygodnikiem NEWSWEEK. Od 1985 roku robił reportaże w całej wschodniej i centralnej Europie, Związku Radzieckim i na Bałkanach dla czasopisma TIME, później też dla niemieckiego DER SPIEGEL. Dokumentował powstanie wolnego związku zawodowego „Solidarność” w stoczni im. Lenina w Gdańsku w 1980 roku, wprowadzenie stanu wojennego w Polsce w grudniu 1981 roku, upadek komunizmu w 1989 roku. W 1986 roku wygrał nagrodę w konkursie World Press Photo za portret węgierskiego przywódcy Janosa Kadara.

Przez ostatnie dziesięć lat opracował wiele projektów, cykli fotografii dotyczących dzieci niepełnosprawnych intelektualnie, które przedstawił w formie wystaw w wielu miastach w Polsce i i zagranicą (m.in. „Tabu. Portrety Nie Portretowanych”, „Listy do Syna”). W 2001 roku z Tadeuszem Rolke zrealizował projekt „Sąsiadka” nawiązująca do książki Jana Tomasza Grossa i filmu Agnieszki Arnold „Sąsiedzi”. Wystawa była prezentowana m.in. w warszawskiej Zachęcie. W Polsce ukazały się trzy albumy z jego fotografiami: „Polska Rzeczpospolita Ludowa. Rekwizyty” (BOSZ 2004); „13/12. Polska Stanu Wojennego” (Edipresse 2006) i „In Your Face” (edition.Fototapeta 2011). W 2011 r. wydawnictwo Marginesy wydało jego autobiografię „Zawód: Fotograf”.

Chris Niedenthal jest członkiem rzeczywistym ZPAF, odznaczonym w grudniu 2009 srebrnym medalem Gloria Artis.

Wystawa „NN – Niedenthal Nieznany”

Chris Niedenthal znany jest przede wszystkim ze swojej pracy fotoreporterskiej. Dlatego większość zdjęć w jego archiwum to zdjęcia prasowe. Okazuje się jednak, że obok tych znanych, publikowanych na całym świecie fotografii jest wiele urzekających zdjęć, które nigdy nie ujrzały światła dziennego.

Przeglądając archiwa okazało się, że obok zdjęć prasowych kryją się tam jeszcze przepiękne fotografie zwykłych ludzi przy pracy, w życiu codziennym oraz niezwykłe, malarskie pejzaże.

Autor o wystawie:

„Balonik, jesienne liście”, pewne skojarzenia… Wystawę tę szykowałem na swoje dość okrągłe urodziny, powiedzmy, że niedawno temu. Zdjęcie balonika nie jest wcale nowe. Zrobiłem je na warszawskiej Starówce dokładnie 34 lata temu, w październiku 1978 roku. Takich baloników też już się nie produkuje.

„NN – Niedenthal Nieznany”. Tak nazwałem tę wystawę. Składają się na nią zdjęcia, których w pewnym sensie i ja sam do tej pory nie znałem. Latami leżały gdzieś w pudełkach i dawno o nich zapomniałem. Przez długi czas wysyłałem do zagranicznych redakcji nie wywołane filmy, teraz dopiero docieram do zakurzonych slajdów, oglądam je, archiwizuję. Wracają wspomnienia. Kiedy je oglądam, cieszę się, że podczas tej dynamicznej, nerwowej i jakże różnorodnej pracy oprócz zdjęć czysto prasowych, udało mi się zrobić także te fotografie. Mimo, że nie znaczące, mają jednak znaczenie. Chciałbym się z Państwem nimi podzielić”.

***

Filip Ćwik

Urodzony w 1973 roku w Szczecinie. Fotoreporter tygodnika „Newsweek Polska”, wcześniej związany z „Gazetą Wyborczą”. Tworzył i prowadził Dział Foto w dzienniku „Polska The Times”. Pomysłodawca i juror konkursu „Newsreportaż”. Studiował kulturoznawstwo na Uniwersytecie im. Adama Mickiewicza w Poznaniu oraz fotografię na Akademii Sztuk Wizualnych w Poznaniu. Interesują go wszelkie formy dokumentalne: filmowe, radiowe, a nade wszystko fotograficzne.

Wystawa „12 twarzy”

Jest to seria portretów wykonana syryjskim uchodźcom w obozie Islahii w Turcji. Wystawie towarzyszą opowieści bohaterów zdjęć. Jest to wystawa, która wymaga wyciszenia i zastanowienia, niezwykłą opowieść o ludziach i ich historiach.

***

Przemysław Pokrycki

Od 1999 roku zawodowo zajmuje się fotografią. Od 2005 roku skupiony jest na dokumentacji rytuałów przejścia: chrztów, komunii, wesel i pogrzebów. Właściciel firmy zajmującej się fotografią okolicznościową „Mamel Pictures”. Współzałożyciel Fundacji .DOC.

Wystawa „Rytuały przejścia”

Każda epoka wytwarza swoje rytuały. Są one niezbędne dla trwania wspólnoty i utrzymania aksjologicznego ładu. Niektóre z nich znikają, inne zmieniają swoją formę i znaczenie. Istnieje jednak zestaw obrzędów uniwersalnych, takich jak włączanie dziecka do wspólnoty, rytuały zawarcia małżeństwa czy obrzędy żegnania zmarłych. Ich doniosłość jest wynikiem splotu biologicznej, społecznej i religijnej sfery życia człowieka. Oczywiście one także ulegają transformacji, zmienia się ich przebieg i sposoby celebracji. Czasami stają się jedynie formą, której nie towarzyszy ani zrozumienie, ani emocjonalne zaangażowanie. Przemysław Pokrycki w cyklu „Rytuały Przejścia” fotografuje świeckie aspekty religijnych uroczystości.

***

Tomasz Liboska i Michał Jędrzejowski

Wystawa „Don’t mess with Texas”

„Do Teksasu ruszyliśmy w 2009 roku, 155 lat po pierwszej fali śląskiej emigracji. Trafiliśmy do Panny Marii – pierwszej polskiej parafii na kontynencie amerykańskim. Odwiedziliśmy domy, szkoły, kościoły i bary. Szukaliśmy Moczygębów, Labusów, Janysków. Znaleźliśmy Teksańczyków: jeansy, kowbojki, republikańskie poglądy i wszechobecne „Don’t Mess with Texas”. Poznawaliśmy ich historie, słuchaliśmy opowieści o dawnej i współczesnej ojczyźnie. Każda z nich to wielopokoleniowa saga przeplatana żalem, ale też radością i poczuciem spełnienia. Wśród naszych bohaterów znaleźli się farmerzy, przedsiębiorcy, duchowni, muzycy, pisarze. Kim są dziś potomkowie śląskich pionierów? Nie znaleźliśmy odpowiedzi. Nie potrzebujemy jej”.

***

Arkadiusz Gola

Jako fotoreporter prasowy pracuje od 1991 roku. Od 15 lat w redakcji „Dziennika Zachodniego” w Katowicach. Jest absolwentem Instytutu Twórczej Fotografii w Opawie (Republika Czeska).

Zdobył wiele nagród w konkursach, m.in. Polskiej Fotografii Prasowej w latach 1998 i 2003, BZ WBK Pressfoto w latach 2005, 2006, 2009, 2011, 2012, Newsreportaż 2003. Nagroda główna firmy Bayer w konkursie fotograficznym „Ekologia w obiektywie” 2003, nagrody w konkursie Śląskiej Fotografii Prasowej w latach 2004, 2005, 2006, 2009, 2010, Grand Press Photo 2010. Dziennikarz roku „Dziennika Zachodniego” 2003. W 2010 roku otrzymał nagrodę Prezydenta Miasta Zabrze w Dziedzinie Kultury. W latach 2006 i 2011 stypendysta Marszałka Województwa Śląskiego w dziedzinie kultury. Jego zdjęcia znajdują się w zbiorach Muzeum Śląskiego, Muzeum Historii Katowic, Muzeum Miejskiego w Zabrzu, Muzeum Górnictwa Węglowego w Zabrzu, Muzeum Miejskiego w Zabrzu, Muzeum Umeni w Ołomuńcu. Jest członkiem ZPAF-u (Związku Polskich Artystów Fotografików). Jest autorem albumów „Ludzie z węgla” i „Stany graniczne”. Brał udział w ponad czterdziestu wystawach w kraju i za granicą. Mieszka w Zabrzu.

Wystawa „Stany graniczne”

Retrospektywna wystawa Arkadiusza Goli, która nosi tytuł „Stany graniczne” zamyka klamrą dwudziestolecie jego fotografowania. Eksponowane prace zawierają w swej treści najbardziej istotne dla twórcy motywy, które przewijają się od początku jego zmagań z fotografią i – jak sam mówi – niezmiennie od dwudziestu lat inspirują go i skłaniają do kolejnych fotograficznych peregrynacji.

Prace Goli są dokumentami osadzonymi we współczesnych realiach życia na Górnym Śląsku. Autor penetruje różne środowiska i przestrzenie, tworząc zbiorowy portret grup społecznych, których życie jest wplecione w determinujące je otoczenie i zmieniające się oblicze przemysłu na Górnym Śląsku.

Autorskie refleksje tworzą wielowątkową opowieść o ludziach mieszkających na obrzeżach miast, są dokumentem zaangażowanym społecznie, dotykają zjawisk trudnych, niekiedy skrajnych. Pokazują „stany graniczne” ludzkiej kondycji, zadają pytania o oblicza współczesnego humanizmu i prawdy przypisanej ludzkiej naturze.

W fotografii interesuje Golę przede wszystkim człowiek, jego praca, otoczenie. Jest miłośnikiem naszego regionu, bo właśnie tutaj, w śląskiej rzeczywistości, odnajduje szczególną siłę wyrazu, której dynamikę nadaje charakter współczesnych zmian i tempo przemijania tradycyjnego Śląska.

***

Kurator wystawy
Danuta Kowalik-Dura


Zgodnie z art. 173 ustawy Prawa Telekomunikacyjnego informujemy, że kontynuując przeglądanie tej strony wyrażasz zgodę na zapisywanie na Twoim komputerze tzw. plików cookies. Ciasteczka pozwalają nam na gromadzenie informacji dotyczących statystyk oglądalności strony. Jeżeli nie wyrażasz zgody na zapisywanie ich - zmień ustawienia swojej przeglądarki internetowej.