Bursztyn wzbudza niesłabnące zainteresowanie już od kilku tysięcy lat. Ta kopalna żywica drzew iglastych z trzeciorzędu urzekała i urzeka nadal tajemniczością swej genezy, różnorodnością form i barw oraz naturalnym pięknem, które od pradziejów – nawet bez pracochłonnej obróbki – czyniło zeń gotową ozdobę. Niepowtarzalny urok bursztynu i jego niepospolite właściwości sprawiają, że intryguje on nie tylko badaczy, ale również szerokie kręgi społeczeństwa.
Szczególne zainteresowanie jantarem w Polsce miało dwa źródła: mnogość kopaliny (jej główne złoża znajdowały się na wybrzeżu Morza Bałtyckiego, między Gdańskiem a Kłajpedą) i stosunkowe ubóstwo innych materiałów ozdobnych. Stąd też, jakkolwiek rozkwit rzemiosła przypada na wieki XVIII - XIX, od czasów przedhistorycznych do dziś bursztyn był i jest głównym surowcem wykorzystywanym zarówno w profesjonalnym zdobnictwie artystycznym, jak i w sztuce ludowej.
Wystawa przygotowana przez Muzeum Ziemi ukazuje różnorodne problemy przyrodnicze, historyczne i kulturowe związane z bursztynem. Wystawa preferowała przede wszystkim problematykę przyrodniczą – zadziwiały eksponaty z wtopionymi szczątkami zwierząt (pająki, wije, termity, karaczany, chrząszcze, motyle, muszki itp.) i roślin (np. pręciki kwiatowe, fragmenty liści, łuski osłaniające pąki, fragment gałązki żywotnika), jak również inkluzje ciał nieorganicznych.
Ponadto na ekspozycji przedstawione były okazy bursztynu pochodzącego z różnych złóż występujących na terenie Polski, Ukrainy, Rosji i Niemiec. Wystawa nie rezygnowała również z ukazania maestrii artystów rękodzielników i bogactwa form sztuki zdobniczej. Z bursztynu już w paleolicie wykonywano amulety i rozmaite ozdoby, używając do obróbki narzędzi kamiennych, krzemiennych, skóry i kości. Fragment ekspozycji dotyczył techniki obrabiania bursztynu w okresie pradziejowym i współcześnie oraz nazewnictwa jubilerskiego. Szczególnie atrakcyjne są ozdoby w postaci brosz, naszyjników, wisiorków, wykonane przez znanych artystów – bursztynników z różnych odmian tego surowca. Intrygujące były również imitacje, które do złudzenia przypominają oryginalny bursztyn.
Ekspozycję uzupełniał zbiór kolorowych plakatów promujących różne imprezy w kraju i za granicą, na których prezentowany był bursztyn.
Oprac .P.Farys